Fizjoterapia i radzenie sobie ze stresem

Fizjoterapia i radzenie sobie ze stresem

Moim Pacjentom proponuję zwykle różne metody leczenia, od których doboru zależy przebieg terapii. Jeden element pozostaje jednak niezmienny – rozmowa z Pacjentem. Fizjoterapia czy fizykoterapia odbywa się zazwyczaj w asyście dialogu z Pacjentem, rzadziej monologu Pacjenta. Dla mnie nie ma specjalnie różnicy, czy mam okazję sam się wypowiedzieć i jak często się ona nadarza – lubię słuchać pacjentów z kilku powodów. Po pierwsze odwiedzają mnie ciekawi ludzie i mogę się bardzo wiele dowiedzieć na interesujące tematy. Ale ważniejsze wydaje się to, że dowiaduję się całej masy rzeczy, które zostały przez Pacjenta pominięte w czasie wywiadu, głównie dlatego, że wydały się Pacjentowi nieistotne, a dla mnie mają fundamentalne znaczenie. Fizjoterapeuta czerpie na przykład bardzo dużo z informacji Pacjenta o tym, jak wygląda jego zwykły dzień pracy, np. jak długo siedzi przy komputerze. Nie mniej ważna jest jego sytuacja życiowa, z jakimi problemami się mierzy. Kiedy wczuwam się w opowieść Pacjenta, często sam mam ochotę przyjąć jakąś postawę ciała, wówczas wyobrażam sobie, że miałbym podobne wrażenia bólowe.

Odnoszę wrażenie, że pacjentom bardzo trudno jest powiązać ich dolegliwości ze stylem życia jaki prowadzą, nie wspominając już o emocjach które przeżywają i ich wpływie na samopoczucie. Zainteresowanych odsyłam do artykułu pt. emocje odbite w ciele. Dzisiaj wyjaśniam pokrótce anatomiczne podłoże wpływu doświadczeń życiowych i stresu na ciało.

Wiele razy wspominałem już o tym, że na nasze ciało ma wpływ wiele czynników. Jednym z takich regulatorów, o którym świadomie raczej nie możemy decydować, jest autonomiczny układ nerwowy. Autonomiczny czyli niezależny. Jednocześnie autonomiczny układ nerwowy jest konieczny do podtrzymania funkcji życiowych. Odpowiada za kierowanie pracą narządów wewnętrznych oraz gruczołów dokrewnych (hormony). Dzięki temu, że układ ten jest regulowany niezależnie, nasze ciała mogą tworzyć zrównoważone środowisko, w którym równowaga jest dynamicznie utrzymywana.

  1. Autonomiczny układ nerwowy a fizjoterapia 

Układ autonomiczny dzieli się na układ współczulny i układ przywspółczulny. Te układy wiele różni, jednak są ze sobą ściśle powiązane, innymi słowy dynamicznie sprzężone. Działają jednocześnie, w dużym uproszczeniu  można powiedzieć, że raz jeden działa bardziej, raz drugi, ich działanie jest antagonistyczne lecz wzajemnie się uzupełniają. Działanie układów prezentuje poniższa infografika.

Autonomiczny układ nerwowy funkcje Fizjoterapia i radzenie sobie ze stresem
Autonomiczny układ nerwowy funkcje

Część współczulna ma za zadanie przygotować nasze ciało do akcji i działania. Zatrzymać takie funkcje jak np.: trawienie, a całą uważność i energię skierować na efektory, tj. na mięśnie. Zwoje nim kierujące ulokowane są wzdłuż kręgosłupa. Rytm serca i oddech przyspieszają aby zwiększyć efektywność działania, naczynia krwionośne w skórze zwężają się, aby w razie urazu zmniejszyć krwawienie. Stroszenie włosów to atawistyczna reakcja, zwierzęta stroszą futro aby wydawały się większe i groźniejsze. Cały organizm mobilizuje się do walki lub ucieczki.

Część przywspółczulna natomiast wycisza nasz organizm i pozwala mu odpocząć. Zmniejsza między innymi częstotliwość pracy serca, a pobudza pracę jelit. Zwoje części przywspółczólnej znajdują się w okolicy głowy, szyi oraz kości krzyżowej.

2. Fizjoterapia i radzenie sobie ze stresem

Współcześnie ludzie częściej muszą być zmobilizowani do działania, przy coraz rzadszych sposobnościach do prawdziwego stanu relaksu. Co więcej – obecnie stres i napięcie ma taki charakter, że walka i ucieczka na nic się zdają. Organizm jest zmobilizowany do walki, krew szybciej krąży a mięśnie napinają się, i na co to wszystko? Przecież nie dam w pysk męczącemu klientowi ani nie ucieknę przed szefem, który zleca mi kolejne, trudne zadanie. Napięcie się pojawia, ale nie ma możliwości realizacji, więc zostaje w ciele. Taki stan rzeczy zaburza harmonię pomiędzy obiema częściami układu wegetatywnego, skutkiem czego jest oczywiście zmęczenie i przeciążenie fizyczne, które może rozładować terapia manualna. Oprócz tego należy zająć się samum układem autonomicznym aby przywrócić jego równowagę. Pomocne są tu metody bardziej spektakularne jak na przykład mobilizacja i manipulacja, podczas gdy wyciszeniu układu przywspółczulnego sprzyja terapia wisceralna i terapia czaszkowo-krzyżowa.

Fizjoterapia w leczeniu skutków stresu przynosi dość szybką ulgę i jest bardzo efektywna. Jak wynika z mojej praktyki klinicznej, jestem w stanie sprawnie łagodzić i znosić ból oraz uczucie napięcia. Zauważam, że pacjenci po dłuższym lub krótszym czasie wracają do mnie na kontynuację leczenia, bo dolegliwości czasem wracają. Uważam, że przyczyną jest brak zmian w schematach myślenia, w stylu życia i nawykowe przeżywanie ciągle tych samych emocji. Wówczas zalecam kontakt z psychologiem. Mam wrażenie, a nawet pewność, że wiele dolegliwości jest w mniejszym lub większym stopniu związana z pracą autonomicznego układu nerwowego, o czym warto pamiętać dobierając odpowiednią formę terapii, czasem w razie konieczności w zespole kilku specjalistów (fizjoterapeuta, psycholog, psychiatra).

Zobacz też: radzenie sobie ze stresem

Posłuchaj na Spotify naszego Podcastu o zdrowiu!

Jeśli uważasz nasze treści za wartościowe podziel się nimi z bliskimi osobami lub napisz komentarz. To pomaga nam zwiększyć zasięg i dotrzeć naszym materiałom do szerszego grona odbiorców, dla których dbanie o zdrowie jest ważne.

Jeśli chcesz jeszcze lepiej dbać o zdrowie dołącz do naszej bezpłatnej grupy facebookowej gdzie otrzymasz od nas w prezencie więcej materiałów i wsparcie społeczności. Zapraszamy Cię także do polubienia naszej strony na FB, dzięki temu będziesz na bieżąco ze wszystkimi naszymi publikacjami.

Wnioskami i pytaniami możesz się z nami podzielić w komentarzach. Odpowiadamy zwykle we wtorki i piątki. A tymczasem bądź zdrów! Bądź zdrowa!

Bibliografia: 

Bochenek A.. Reicher M., (2010) Anatomia człowieka, Wydawnictwo Lekarskie PZWL, Wyd. VI, Wrocław 2010

Kalat J. W. (2006) Biologiczne podstawy psychologii, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2006

2 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są *