Konsekwentnie opisujemy rozwój psychomotoryczny dziecka. Tak oto dotarliśmy do ostatniego kwartału pierwszego roku życia dziecka. W tym czasie chęć do poznawania świata w dalszym ciągu nasila się, a bobas zaczyna:
- czworakować,
- siadać,
- wstawać,
- wspinać się,
- poruszać bocznie, wykorzystując do pomocy meble lub ściany,
- wstawać z pozycji kucznej,
- stawiać pierwsze samodzielne kroki, zwykle między 12 a 18 miesiącem życia.
Rozwój motoryki dużej 9-12 miesiąc
Czworakowanie jest kolejnym etapem na drodze rozwoju, od pozycji leżącej na plecach, osiągniętej poprzez obrót i siad boczny. Wcześniejsze formy ruchowe nadal są zachowane, jednak parcie ku górze wciąż jest silne. Pozycja na czworaka daje nową perspektywę i możliwość sięgania przedmiotów ponad głową. Sięganie dąży do zaspokojenia potrzeby posiadania przedmiotów będących oddalonych od dziecka, co wpływa na rozwój poznawczy. Dzięki potrzebie zdobywania, dziecko osiąga coraz to nowe umiejętności poruszania się i zwiększania swojego zasięgu, od siadu przez raczkowanie i dalej do chodu bocznego przy ścianie. Ciekawość stanowi dla dziecka motywację do zdobywania i doskonalenia umiejętności motorycznych.
Podczas czworakowania wykorzystane zostają wszystkie umiejętności, które dziecko nabyło do tej pory np. podpór na dłoniach, utrzymanie postawy tułowia czy boczne przenoszenie ciężaru ciała. Bez osiągnięcia dotychczasowo zdobytych umiejętności, czworakowanie nie byłoby możliwe. Nowe wzorcze motoryczne pojawiające się w czasie raczkowania to:
- luźno wyprostowany staw łokciowy,
- podpór na otwartych dłoniach z wyprostowanym odcinkiem szyjnym,
- wyprost i uniesienie miednicy razem z odcinkiem lędźwiowym kręgosłupa.
Czworakowanie jest świetnym przygotowaniem do późniejszego chodzenia. Daje możliwość poruszania się do przodu, a w razie potrzeby dziecko może usiąść na chwilę by mieć wolne ręce. Wstawanie można określić jako dalsze czworakowanie. Jego rozwój uwarunkowany jest pojawieniem się potrzeby sięgnięcia po przedmiot znajdujący się jeszcze wyżej. Jedna ręka sięga po przedmiot, a druga stanowi punkt podparcia, jeśli nie uda się dosięgnąć celu ręka sięgająca również zostaje wykorzystana do podparcia i podciągnięcia. Kończyny dolne pomagają unieść tułów, i wówczas można już sięgnąć po przedmiot.
Po opanowaniu wstawania kolejną umiejętnością jest chodzenie bokiem z wykorzystaniem pomocy. Po raz kolejny bodźcem stymulującym do nowego rodzaju ruchu jest chęć zdobycia przedmiotu który jest zbyt daleko oraz potrzeba eksploracji. Na początku kiedy dziecko zorientuje się że przedmiot jest za daleko, siada ale w tym czasie naprzemiennie i niezauważalnie przenosi na bok rękę i nogę po jednej stronie lub też dociąga je po przeciwnej. Z czasem rozwija się to właśnie w chód czterokończynowy bokiem na stopach i dłoniach.
Pomiędzy 11 a 12 miesiącem życia dziecko odwraca się w stronę przestrzeni, podpiera się asekuracyjnie jeszcze jedną ręką. Z czasem rezygnuje z kontaktu ręki z meblem lub ścianą i przyjmuje sylwetkę pochyloną w stronę przestrzeni z lekko ugiętymi kolanami i biodrami. Początkowo wszelkie wycieczki kończą się upadkiem lub przejściem do pozycji czworaczej, ale dzięki uporowi i napędzane ciekawością, dziecko stawia wreszcie pierwsze, samodzielne kroki. Z czasem chód ewoluuje, zmniejsza się balans ciała, poprawie ulega faza odbicia, krok zyskuje na sprężystości. Co ciekawe dopiero 7 latek ma chód zbliżony do chodu osoby dorosłej. Dla lepszego doznania chodu ważny jest kontakt z podłożem, najlepiej stopą nieosłoniętą obuwiem. Obuwie wskazane jest w czasie wyjścia na zewnątrz, jednak powinno być elastyczne oraz dobrze stabilizować piętę.
Rozwój funkcji poznawczych, społecznych i motoryki małej
Precyzja chwytu ulega dalszemu rozwojowi, kiedy to do łapania drobnych przedmiotów wykorzystuje się paluszki palców.
Jeśli zaś chodzi o rozwój mowy jest on powiązany z kształtowaniem się szkieletu i zmianą kształtu czaszki w 9-11 miesiącu życia. Dziecko zaczyna:
- werbalnie wiązać sylaby z konkretnymi obiektami i osobami,
- dziecko wkłada sobie przedmioty do ust do czasu, aż przyporządkuje im pojęcia werbalne,
- ok 1 roku życia zaczyna wymawiać pierwsze słowa posiadające znaczenie.
Aby pomóc dziecku w rozwoju mowy należy dzielić z nim pole uwagi i nazywać przedmioty czy osoby, którymi dziecko w danej chwili jest zainteresowane. Jeśli dziecko patrzy na lampę, mówimy wówczas “lampa”, aby zwrócić uwagę dziecka, na układ ust jaki jest niezbędny do wypowiedzenia słowa “lampa” można dotknąć dłonią dziecka swojej buzi. Możemy także pokazać dziecku, że lampa jest ciekawa, można ją zapalić i zgasić. Jeśli dziecko będzie mogło zgasić i zapalić lampę, oprócz rozumienia mowy trenować będzie myślenie logiczne w kategoriach ciągów przyczynowo-skutkowych. Jeżeli dziecko wypowiada ciągi sylabowe, które mogą coś oznaczać np. “mamamama” można mu pomóc wiązać słowo z desygnatem, pokazując że “mama” coś oznacza. Gdy szkrab woła “mamama” można podejść, dotknąć dłońmi dziecka swojej twarzy i powiedzieć “Tak, to ja jestem mama. Mama.” Jeśli zacznie mówić tata, należy zachować się analogicznie. Dziecko dotykając twarzy mamy i taty będzie uczyć się za pomocą wszystkich zmysłów, aż zacznie kojarzyć, że słowo “mama” oznacza co innego niż “tata”. Trening funkcji poznawczych i społecznych w dużej mierze odbywa się intuicyjnie, wystarczy cieszyć się z obecności dziecka i wczuwać w nie, aby odpowiednio je wspierać w rozwoju.
Na przestrzeni roku, dziecko z nieporadnego szkraba przerodziło się w mobilnego, gotowego do poznawania świata odkrywcę. Jest to jeden z najdynamiczniejszych okresów rozwoju z jakim mamy do czynienia w czasie całego swojego życia, co naprawdę robi wrażenie.
Zobacz też: