Budowanie więzi z dzieckiem

Dlaczego relacje są ważne

Koregulacja w teorii poliwagalnej

W poprzednim podcaście mówiłam o drabinie stanów autonomicznych, dzisiaj opowiem o koreguacji, czyli o tym, dlaczego relacje są ważne. Ostatnio mówiliśmy o tym, że zgodnie z teorią poliwagalną mamy do dyspozycji trzy stany pobudzenia fizjologicznego. Stan błędny brzuszny to stan zaangażowania społecznego w którym czujemy się dobrze, optymalnie i przede wszystkim bezpiecznie. Stan współczulny pojawia się, kiedy rejestrujemy w otoczeniu sygnały zagrożenia. Wtedy tętno przyspiesza, jesteśmy zaniepokojeni lub zirytowani, przygotowujemy się do walki lub ucieczki. Jeśli walka lub ucieczka nie jest możliwa, a sytuacja jawi się jako beznadziejna możemy ześlizgnąć się prosto w stan błędny grzbietowy. Ta ostatnia reakcja na stres sprawia, że czujemy się wyizolowani, nieobecni, zamrożeni. Dzisiaj chciałabym się zająć tym, co pomaga nam czuć się bezpiecznie, co to jest koregulacja i dlaczego relacje są ważne.

Możesz posłuchać tego artykułu w formie podcastu tutaj albo na Youtube, Spotify i Anchor:

13. Dlaczego relacje są ważne

Nastawieni na relacje – dlaczego relacje są ważne

Ludzkie niemowlęta są zupełnie bezbronne. Ba! Nawet starsze dzieci nie mają szans na przetrwanie w świecie bez pomocy dorosłego. Wiele ssaków jest względnie samodzielna niedługo po urodzeniu. Dla nas zdobycie umiejętności przemieszczania się to nie lada wyczyn. Potem kiedy już umiemy chodzić kolejny rok lub dwa spędzamy na tym, żeby nauczyć się dogadywać z innymi niż mama i tata przedstawicielami naszego gatunku. Trzylatek jest już względnie ogarnięty, ale nadal potrzebuje dorosłych, żeby regulować swoje stany psychiczne i fizjologiczne. Nie dziwi więc to, że ewolucja faworyzowała dzieci, które aktywnie i skutecznie nawiązywały relację z opiekunem.

Dziecko położone na brzuchu matki zaraz po porodzie potrafi odpychać się i pełznąć w stronę piersi. Niemowlę, którego matka się zamyśli potrafi przywoływać ją kwileniem aż będzie z powrotem responsywna i obecna. Eksperyment z kamienną twarzą można znaleźć na youtube. Wystarczy wpisać still face experiment – link zamieścimy w opisie.

Ale uprzedzam – to wideo dla ludzi o mocnych nerwach. Mama początkowo zagaduje dziecku, uśmiecha się, jest w kontakcie, a potem zgodnie z instrukcją eksperymentatora przybiera kamienną twarz. Dziecko zagaduje ją, uśmiecha się do niej, pokazuje na coś palcem, bo jest przyzwyczajone, że mama zawsze za tym podąża a ona nic. Zakłócenie trwa zaledwie dwie minuty, ale to wystarcza żeby maluch się zdezorganizował. Płacze, żal go okrutnie, poczucie opuszczenia jest niemalże zaraźliwe. Czy współczucie dla maluszka ma podłoże fizjologiczne?

Koregulacja – dlaczego relacje są ważne

Zdaniem Porgesa koregulacja polega na dostrajaniu się ludzi do siebie. Możemy po minie drugiej osoby z łatwością rozpoznać w jakim stanie psychicznym się znajduje. Jesteśmy wyposażeni w aparaturę, która potrafi bezbłędnie wychwycić stan drugiej osoby – o ile oczywiście nie przydarzyła się nam jakaś zakłócająca sytuacja, ale o tym później. Jeżeli znajdujesz się w pobliżu jakiejś osoby, wchodzisz z nią w interakcje, Twój układ nerwowy natychmiast odczytuje z jej mimiki, postawy ciała i innych wskazówek wszystkie informacje świadczące o jej stanie. Generalnie ludzie reagują na siebie nawzajem jak dwie gitary w jednym pomieszczeniu. Jeśli zagrasz na jednej z nich,struny w drugiej zaczną drżeć, rezonować z tą pierwszą.  Przebywanie z osobą spokojną, zadowoloną wpłynie na Ciebie harmonizująco i uziemiająco. Towarzystwo osoby zestresowanej najprawdopodobniej także Ciebie wyprowadzi z równowagi, rozreguluje. Procesy, które za tym stoją są dosyć skomplikowane i obejmują różne struktury w mózgu jak jądro grzbietowe, jądro dwuznaczne i tak dalej. Jeśli kręcą Cię takie rzeczy zaglądnij do bibliografii, tam zaspokoisz swoją ciekawość. Przepraszam, że nie rozgaduję się na ten temat, neuropsychologia nie jest moim konikiem. Moim zdaniem istotne jest przede wszystkim to, że mechanizm koregulacji jest niezbędny dla naszego przetrwania. Jesteśmy istotami stadnymi, społecznymi. Dobre relacje z otoczeniem społecznym warunkują nasze przetrwanie i dobrostan w związku z czym mózg potrzebuje stymulacji, jaką wywołuje widok uśmiechniętych twarzy. Musimy się dotykać. Oczywiście obustronna zgoda jest do tego konieczna J

Wczesne doświadczenia a koregulacja

Uczymy się wchodzić w relacje jako niemowlęta. Nie wszyscy mają jednakowe szczęście i nie każdemu trafiają się rodzice, którzy potrafią być obecni i zaangażowani. Jeżeli Twoi rodzice sami na skutek swoich traum przebywali głównie w stanie współczulnym, napięci i gotowi do ucieczki, albo zamrożeni w swoim samotnym świecie stanu błędnego grzbietowego mogłeś/mogłaś nauczyć się dostrajać właśnie do tego stanu. Twój układ nerwowy mógł wręcz zacząć traktować stan współczulny lub błędny grzbietowy jako normę, jako stan wyjściowy, a Ty możesz nawet nie zdawać sobie z tego sprawy. Konsekwencje takiego stanu rzeczy obejmują choroby związane ze stresem, przewlekłe zmęczenie i bóle chroniczne oraz szereg trudności pojawiających się w relacjach. Nawet neutralne wyrazy twarzy mogą Ci się wydawać agresywne, a dźwięki mowy ludzkiej mogą do Ciebie słabiej docierać. Świat wokół osoby w stanie współczulnym i błędnym grzbietowym może się wydawać zagrażający, niebezpieczny i gotów do ataku. Doprawdy trudno w takim świecie funkcjonować. Czy wiesz, że marginalizacja i wykluczenie aktywują w mózgu te same szlaki co ból? Warto o tym pamiętać, możemy wtedy szerzej myśleć o przemocy i obdarowywać współczuciem naprawdę cierpiące osoby. Wracając jednak do koregulacji – jeżeli obawiasz się, że masz skłonność do grzęźnięcia w stanie współczulnym lub błędnym grzbietowym możesz rozbudzić w sobie szlaki bezpieczeństwa i zaangażowania społecznego. W jaki sposób? Na naszym kanale na youtube (link w pierwszej linii opisu) stworzyliśmy playlistę pod tytułem Regulacja Stanów Autonomicznych. Znajdziesz tam relaksację umożliwiającą stworzenie  mapy stanów autonomicznych. Mieliśmy zarezerwować tę relaksację wyłącznie dla członków naszej grupy, ale uznaliśmy, że jest zdecydowanie potrzebna większości z nas. To ćwiczenie pomoże Ci łatwiej rozeznawać się w swoim stanie psychofizycznym. Umiejętność czucia siebie przyda Ci się na co dzień. Do praktykowania tej relaksacji przyda się arkusz, który znajdziesz w opisie ćwiczenia na youtube. Wkrótce opublikujemy kolejną relaksację, która pomoże Ci rozeznać się w tym co wprowadza Cię w dany stan, a co Cię z niego wyprowadza. Ten krok umożliwi Ci świadome regulowanie swojego układu nerwowego, żeby poczuć się naprawdę dobrze.

Żeby być na bieżąco i nie przegapić kolejnych  odcinków podcastów subskrybuj nasz kanał na youtube, obserwuj na spotify i polub naszą stronę na fejsbooku. Wszystkie linki znajdują się w opisie odcinka. Zapraszamy Cię też do dołączenia do naszej bezpłatnej grupy facebookowej gdzie publikujemy więcej darmowych materiałów. Na razie rozdajemy naszą pracę na lewo i prawo, wiele zasobów udostępniamy za darmo, ale nie można wykluczyć że wreszcie nauczymy się w marketing i naprawdę zaczniemy prawdziwie rozpieszczać głównie członków naszej społeczności 🙂

Dziękuję Ci za wysłuchanie tego odcinka. Mam nadzieję, że pomoże Ci lepiej dbać o siebie. Zaglądnij koniecznie do playlisty Regulacja Stanów Autonomicznych i bądź zdrów. Bądź zdrowa.

Bibliografia:

Dana D. Teoria poliwagalną w psychoterapii. Wydawnictwo UJ, Kraków 2020

Sieff D. F., Jak uporać się z naszą traumą. Wydawnictwo Charaktery

Porges S. W. Teoria poliwagalną. Przewodnik.  Wydawnictwo UJ, Kraków 2020

Jedna odpowiedź

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są *