Wpływ dzieciństwa na bycie rodzicem

Twoje dzieciństwo a bycie rodzicem

To niezwykłe, jak różnie można zareagować na te same sytuacje, nasze reakcje zwykle nie są uniwersalne. Kiedy na koniec seansu Gwiezdnych Wojen widz siedzący przed Tobą krzyknie z wyrzutem, że Twoje dziecko przez cały film kopało go w fotel możesz na przykład przeprosić albo zapytać, czemu nie powiedział o tym wcześniej. Można sobie jednak wyobrazić, że ktoś inny w tej sytuacji wolałby się kłócić, okrzyczeć dzieciaka albo z namaszczeniem machnąć oburzonemu mężczyźnie ręką przed twarzą i powiedzieć “Nie tych droidów szukacie”.  Mnogość reakcji na podobne wydarzenia jest zadziwiająca. Ta sama reguła odnosi się do rodzicielstwa: na niektórych rodziców pewne zachowania dzieci działają jak płachta na byka, podczas gdy inni rodzice w podobnej sytuacji reagują z godnością i ciekawią się tym, dlaczego ich dziecko jest aż tak wzburzone. Dzieciństwo a bycie rodzicem – na czym polega ten związek?

Jak działają wyzwalacze z dzieciństwa? Dzieciństwo a bycie rodzicem

Dlaczego czasem z łatwością dajemy się sprowokować? Zdaniem doktor Laury Markham (i zdaniem wielu innych specjalistów) za nadmiarowymi reakcjami rodziców na psoty dzieci stoją ich nieświadome przekonania z dzieciństwa. Zwykle przekonania tego typu kształtują się bardzo wcześnie i automatycznie wpływają na zachowanie.  Przykład? Proszę bardzo:

  • Jeśli Twoi rodzice karali Cię odrzuceniem – obrażali się i nie dawali przeprosić możesz kojarzyć lekceważenie z poczuciem krzywdy i porzuceniem. Gdy Twoje dziecko nie słucha Cię i ignoruje polecenia (nawet wtedy, gdy jest czymś po prostu bardzo pochłonięte) możesz reagować nadmiarowo, jakby Cię lekceważyło, nie szanowało i nie ceniło. Możesz ponadto mieć trudność w czekaniu na wypełnianie Twoich poleceń. 
  • Jeśli w chwilach gniewu Twoi rodzice byli bardzo surowi, bili Cię lub krzyczeli czy upokarzali możesz kojarzyć złość z zagrożeniem. Wtedy wiele przejawów złości u Twojego dziecka może wyzwolić w Tobie reakcję typu “walcz lub uciekaj” – możesz traktować dziecko jak wroga, którego trzeba pokonać albo wycofywać się z konfrontacji, spełniając zachcianki. Niemowlęta dużo krzyczą – być może wspomnienia krzyku z dzieciństwa sprawiają, że pojawia się niepohamowana złość na niemowlę?
  • Jeżeli Twoi rodzice Cię nie szanowali mogłeś/aś wyrosnąć na osobę, która postrzega innych jako pogardliwych. Wówczas najmniejszy przejaw braku szacunku ze strony dziecka będziesz przeżywać dotkliwie, nawet jeśli dziecko ma 3 lata i jeszcze nie zna wszystkich norm społecznych.
  • Jeżeli w dzieciństwie nigdy nie byłeś/aś dość dobry, oczekiwano od Ciebie wciąż nowych osiągnięć możesz zadręczać siebie samokrytycyzmem (zawsze przecież mogło być lepiej, prawda?). Perfekcjonizm nie idzie w parze z bezwarunkową miłością – błędy swojego dziecka możesz przeżywać nie jako okazję do nauki, ale dowód Twojej porażki jako rodzica. Gdy w Twojej głowie ciągle słychać głos Wewnętrznego Krytyka to nigdy nie możesz być ze swoim dzieckiem sam na sam. Gdzieś w pobliżu zawsze czai się Obcy sabotujący Waszą bliskość.

To tylko kilka przykładów tego, w jaki sposób dzieciństwo może wpływać na bycie rodzicem. Możliwości jest znacznie więcej.

Czy wszyscy mają swoje wyzwalacze? Pewnie. Nawet Achilles miał swoją piętę. 

Skąd się biorą wyzwalacze? Dzieciństwo a bycie rodzicem

Kiedy jesteśmy dziećmi nasze zdolności do opracowywania poznawczego różnych wydarzeń są ograniczone. Często zwyczajnie brak nam słów, żeby nazwać jakąś sytuację, która bywa zbyt skomplikowana aby objąć ją dziecięcym umysłem. Wówczas nasze wspomnienia o tych sytuacjach są mocno zabarwione emocjonalnie. Kiedy w życiu dorosłym doświadczamy czegoś podobnego jak wtedy, gdy byliśmy mali i bezbronni – emocje aktywują się z taką samą siłą(zobacz też artykuł o teorii poliwagalnej). Warto pamiętać, że to mechanizm adaptacyjny, który ma pomagać. Jeśli kiedyś nieomal potrąciło Cię auto, pewien lęk na przejściu dla pieszych pomoże Ci być bardziej uważnym. W niektórych sytuacjach ten mechanizm przynosi więcej szkody niż pożytku. Jeśli nauczyciel upokarzał Cię przed całą klasą, możesz starać się unikać publicznych wystąpień, co w pewnych zawodach jest mocno uciążliwe. Jeśli natomiast doświadczyłeś przemocy ze strony rodziców, którzy bili Cię i krzyczeli na Ciebie – wszystkie nieprzepracowane emocje z tamtych dni mogą wracać do Ciebie kiedy Twoje dziecko podnosi głos albo Cię uderzy. Wtedy nie możesz myśleć jasno – zamierasz, albo walczysz, odpłacasz pięknym za nadobne albo wycofujesz się z kontaktu (zobacz też artykuł o stylach wychowania). Niestety w związku z tym, że podobne doświadczenia mają miejsce w dzieciństwie to właśnie dzieci stanowią najgorętsze wyzwalacze. 

Co można zrobić? 

jak nie dać się wyzwalaczom z dzieciństwa

1. Zaakceptuj to, że wyzwalacze się pojawią. Każdy ma swoją piętę, to czyni nas wyjątkowymi. Jeśli nawet Twoje dzieciństwo było względnie udane i szczęśliwe, na pewno jako dziecko doświadczyłeś/aś pewnego rodzaju rozczarowań, które w tamtym momencie wydawały się katastrofą.Nie da się uniknąć wyzwalaczy, można jednak nauczyć się zarządzać swoją reakcją emocjonalną. 

2. Zidentyfikuj swoje wyzwalacze. Jeśli będziesz wiedzieć, co Cię triggeruje łatwiej będzie Ci regulować swoje samopoczucie. Przeanalizuj w jakich sytuacjach wychowawczych wpadasz w furię – siła Twoich emocji może wskazywać na to, że reagujesz na coś z przeszłości. Twój gniew na dziecko może go nie dotyczyć w całości. Możesz odnotowywać każdą z tych sytuacji w zeszycie i zastanowić się z czym z przeszłości Ci się kojarzy. Dobry psychoterapeuta pomoże Ci złapać dystans jeśli uznasz za stosowne skorzystać z pomocy z zewnątrz . To najtrudniejsza część, ale samoświadomość – choć bolesna – bywa  jednym z najskuteczniejszych narzędzi wychowawczych.  

3. Zrób sobie przerwę. Daj sobie czas, żeby ochłonąć, mało która sytuacja wymaga Twojej natychmiastowej reakcji. Zrób wtedy coś miłego dla siebie: idź na spacer, posłuchaj muzyki, poczytaj książkę, weź kąpiel lub prysznic. 

4. Stwórz przestrzeń pełną akceptacji i pozbawioną krzywdzących osądów. Zamiast przypisywać dziecku złe intencje załóż na chwilę, że dziecko swoim prowokacyjnym zachowaniem mówi na przykład:- Chcę Twojej akceptacji- Potrzebuję Twojej uwagi- Pragnę spędzić z Tobą więcej czasu- Chcę tylko, żebyś mnie kochał/a. Kary niejednokrotnie nasilają problemowe zachowania, bo dziecko nadal nie czuje się usłyszane.

Jeśli po przeczytaniu artykułu nadal masz jakieś pytania – zadaj je w komentarzu. Odpowiem najlepiej jak umiem.

Odpowiadamy zwykle we wtorki i piątki.

Jeśli wolisz, żeby Twoje pytanie zostało między nami skontaktuj się ze mną przez naszą stronę na Facebooku. Pozdrawiam Cię serdecznie. 

Bibliografia:https://www.psychologytoday.com/us/blog/peaceful-parents-happy-kids/202009/how-triggers-your-childhood-shape-your-parentinghttps://www.psychologytoday.com/us/blog/special-matters/201910/parenting-our-childhood-wounds

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są *